Spacer
Cześć wszystkim!
Dzisiaj poruszę temat spacerowania. Po wpisaniu w Google frazy "zalety spacerowania" ukazało mi się ponad 300 000 wyników. Imponująca liczba, prawda? To niezwykłe, jak technologia się rozwinęła, ale to temat na inny wpis... Powracając do wędrowania i moich wyników w Internecie. Każdy artykuł zawierał inne treści - jeden przedstawiał same zalety spaceru, inny wady, a jeszcze inny skupiał się na postawie ciała podczas chodzenia. Jednak dlaczego wycieczka cieszy się takim zainteresowaniem? Odpowiedź jest prosta - posiada wiele zalet.
Pierwszym argumentem "za" będzie oczywiście korzyść dla zdrowia. Spacer to nic innego jak forma aktywności fizycznej, podczas której możemy zgubić nadprogramowe kilogramy, wzmocnić mięśnie, zwiększyć odporność, ale również zadbać o dotlenienie organizmu czy też utrzymanie kondycji. Wiele osób mówi, że nie lubi biegać, bo to ich męczy, ale uwielbiają spacery. Kiedy wybierasz się na spacer, nie potrzebujesz tak naprawdę nic. Nie musisz mieć sportowych butów, dresów, ani koszulki sportowej. Na wędrówkę możesz iść nawet w sukience i obcasach. Podczas biegania pocimy się, męczymy, a spacerując idziesz swoim tempem, albo wolniej, jeśli podziwiasz świat wokół. To są kolejne powody, dlaczego ludzie kochają wycieczki. Nie musisz nic posiadać, brak żadnej presji jak w przypadku innych dyscyplin sportowych. Chodząc na siłownię, chcemy podnosić większy ciężar, grając w piłkę nożną, chcemy strzelić gola, a podczas spacerów? Wiadome jest, że niektórzy ustalają sobie za cel zrobienie wybranej liczby kroków, albo czas chodzenia, ale są to osoby nieliczne. Większość ludzi chodzi, bo po prostu to lubi i zdobywa cenne wspomnienia.
Kolejnymi zaletami jest to, że możesz spacerować gdzie chcesz i kiedy chcesz. Tak jak wspomniana wcześniej przeze mnie siłownia ma swoje godziny otwarcia i umiejscowienie, boisko do piłki nożnej też znajdziesz w konkretnym miejscu, a nawet jeżeli grasz na podwórku, to potrzebujesz przestrzeni do gry i w miarę płaskiego terenu. A spacer? W górach, w lesie, nad morzem, po mieście, rano, wieczorem, w nocy... Nic nie ogranicza Ciebie do spacerowania, ani miejsce, ani czas, ani fundusze.
Poza korzyściami zdrowotnymi i dostępnością, czeka jeszcze jedna największa zaleta według mnie, czyli doświadczenie. Spacerując, możemy zauważyć piękno świata. Nie ważne, czy to wędrówka w góry, czy po mieście. Za każdym razem możemy odkryć coś niezastąpionego. Raz będzie to nowy sklep, a innym razem będzie to wiewiórka, albo ładny zachód słońca. Jednak najważniejsze w tym jest to, że nie da się dwa razy zobaczyć tego samego, co sprawia, że za każdym razem jest to najpiękniejszy widok w życiu.
Uważam też, że chodzenie zmniejsza stres i otwiera umysł. W ciągu dnia ciągle gdzieś pędzimy, staramy się wszystko zrobić na czas, a podczas spaceru nie ma na nas żadnej presji. Wreszcie zyskujemy czas na wyciszenie i przeanalizowanie pewnych spraw. Chodzenie może działać podobnie jak medytacja. Stajemy się obserwatorem sytuacji, co pobudza naszą wyobraźnię, bo zastanawiamy się, co ta wiewiórka robi na tym drzewie, skąd wziął się tutaj ten kwiat, albo co to za drzewo. Wreszcie mamy czas na zauważenie różnych zjawisk, których nie zobaczymy podczas zgiełku dnia.
Spacer jest też świetną formą na spędzanie czasu z bliskimi. Nie potrzeba nam nic do niego. Żadnych przygotowań, specjalnych strojów, czy planowania. Wystarczy umówić się na konkretną godzinę i miejsce z przyjaciółką i iść. Nie musi być to człowiek, możemy zabrać ze sobą naszego czworonoga, który umili nam spacer. Czasami to, czego jedna osoba nie zauważy, to druga dostrzeże. Po wędrówce można wspólnie dyskutować na temat tego, co się widziało, wymienić się spostrzeżeniami albo umówić się na kolejną wspólną włóczęgę.
To zaledwie ułamek tego, co ma do zaoferowania nam spacer. A teraz... Nakładaj buty i ruszaj w drogę!
Do następnego!
Werka
Komentarze
Prześlij komentarz