Powitanie

Cześć wszystkim!


Zanim zaczniesz czytać moje wpisy, chce, abyś trochę mnie poznał. Mam na imię Weronika i jestem studentką Pedagogiki Przedszkolnej i Wczesnoszkolnej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W ramach realizacji przedmiotu z edukacji społeczno-przyrodniczej dostałam zadanie, aby prowadzić bloga z moimi przemyśleniami z zajęć i nie tylko 😀 Zapraszam Ciebie, Czytelniku, na wspólną podróż po krainie przyrody.

Myślę, że pierwsze pytanie, jakie się nasuwa, to dlaczego wybrałam taki kierunek, a nie inny. Tutaj niespodzianka: zmieniłam kierunek po roku studiowania biotechnologii, więc nauki biologiczne i chemiczne nie są mi obce. Od zawsze myślałam, że moja pasja jest związana z biologią i chemią, ale studia udowodniły mi, że okłamywałam samą siebie. W dzieciństwie bawiłam się w udawanie lekcji szkolnych- odgrywałam rolę nauczycielki i uczyłam moje rodzeństwo. Jak bawiłam się to bawiłam się w naśladowanie domu dziecka, to przypisywano mi rolę opiekuna. Kiedyś usłyszałam, że nasza ulubiona zabawa z dzieciństwa definiuje nasze powołanie. Tak było ze mną. Kiedy uczestniczyłam w wykładach na poprzednim kierunku studiów, czułam się obco. Każdy wokół mnie ekscytował się na samą myśl o zajęciach w laboratorium, czerpał z nich radość, a ja wręcz odwrotnie. Pewnego dnia, po długiej rozmowie z bliskimi, doszłam do wniosku, że to nie jest dla mnie i czas na radykalne zmiany. Z nauk ścisłych przeszłam na nauki społeczne. Była to najlepsza decyzja w moim życiu. Teraz nie boję się podejmować zmian w życiu.



obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję, Canva


Tak jak kiedyś moje koleżanki i koledzy ekscytowali się na myśl o zajęciach w laboratorium, tak ja teraz zachwycam się na myśl o zajęciach z dziećmi. Kiedy byłam dzieckiem, to wybierałam tę rolę w zabawie, która była bardziej odpowiedzialną, taką, której celem była opieka nad młodszymi. Wolałam być opiekunem całej grupy niż osobiście uczestniczyć w zabawie. Moja mama mówiła, że to dlatego, że "szybciej dojrzewam", ale już teraz wiem, że po prostu świat dawał mi znaki, gdzie jest moje miejsce.


Tak jak wspomniałam wcześniej, większość swojej edukacji poświęcałam na naukę materiału z biologii i chemii, dlatego bardzo cieszę się na ten przedmiot. Wiem, że będę posiadać już podstawy podczas uczestniczenia w wykładach oraz odświeżę swoją wiedzę. 


Do następnego!

Werka

Komentarze

  1. Rodzeństwo to doskonała okazja do uczenia się kompetencji społecznych w tym przypadku pedagogicznych. Opowiem o tym więcej na najbliższym wykładzie (ewolucja człowieka).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zwierzęta domowe

Kortosfera